Autor |
Wiadomość |
Gosiak;)
Bywalec
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Nie 18:28, 30 Wrz 2007 Temat postu: Boje się.... |
|
|
Na początku jak tylko usłyszałam słowo OPERACJA były łzy. I coś tak strasznego że nie potrafię tego opisać. Bałam się czegoś, o czym nie wiedziałam kompletnie nic. Zaczełam czytać, szukać. Kiedy wiedziałam więcej strach powoli mijał. Właściwie to zaczęłam się cieszyć tym że moge być prosta. Ale potem im więcej wiedziałam tym było już gorzej. Teraz myślę że nie warto było szukać. Że dowiedziałam się za dużo...
Tak bardzo się boje. Tego że coś sie nie uda, że do końca życia nie wstanę, że będe miała problemy z większością rzeczy, że nie będe mogła normalnie żyć, założyć kiedyś rodziny, że świat mi sie zawali na głowe. Jak chciałabym mieć to już za sobą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
smesna
Rozkręca się
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:48, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Droga gosiu moze napisz cos wiecej ile masz lat skad jestes ile masz stopni i jaki typ skrzywieniu i w którym odcinku nie placz <tuli>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiak;)
Bywalec
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Pon 19:14, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Smesna o mojej skoliozie mozesz sobie poczytac w moim poscie 'Gosia czyli ja i jej plecy ' w "Przedstaw się"
Oj nawet nie wiesz jak trudno jest sie uśmiechnąć... i jak trudno o tym gadac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruda
Rozkręca się
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23:35, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gosiu... pamietaj ze nie wszystko co przeczytasz w neci musi byc prawda to raz, dwa trzeba myslec pozytywnie, a trzy to wes pod uwage ze sa ludzie naprawde powazniej chorzy od nas a mimo to ryzykuja.. bo jakby nie patrzec kazdy zabieg nawet najmniejszy niesie ze soba ryzyko powiklan, dlatego trzeba byc z kazdym lekarzem szczerym, nie ukrywac czegos (np. ze sie pali, pije.. tudziez od czasu do czasu zajaralo trawke) kazda uzywka ma wplyw na zabiegi operacyjne.
Bedziesz mogla wszystko robic bez problemu.. tylko trzeba czasu, sily i wytrwalosci i stosowac sie do wytyczonych zalecen lekarza prowadzacego. Jak masz jakies obawy czy czegos nie wiesz najlepiej spytaj sie swojego lekarza prowadzacego bo w necie to jest zbyt ogolnikowo napisane a kazdy z nas jest inny, i kazdy z nas jest indywidualnym pacjentem. Tak wiec glowa do gory! bedzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zoppel
Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: Wto 9:04, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ruda - masz rację z tym najdrobniejszym zabiegiem. Nie można nigdy nic bagatelizować. Zobaczcie to: [link widoczny dla zalogowanych] Chłopczyk do dzisiaj się nie wybudził.
Nie daję tego, żeby straszyć ale ku przestrodze, żeby się coś takiego nie powtórzyło. No i druga sprawa, że mimo schematów postępowań każdy pacjent jest inny i tak go należy traktować, jak też odmienne są wrażenia pacjentów na temat szpitali i medyków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruda
Rozkręca się
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:34, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No roznie bywa z takimi zabiegami... nie wiadomo co tez bylo przyczyna tego ze maly sie nie obudzil.... a wiec... tez tak z przymruzeniem ok trzeba to traktowac... a po drugie na takich forach mozna wszystko pisac 100% pwnosci nie masz ze to prawda. gdyby moje dziecko bylo w spiaczce to bym nie miala sily pisac na necie nawet bym tam nie wlazila tylko czatowala w szpitalu... tak wiec... nie pokazujcie jakis info wyssanych z palca... bo na jasnacholere sie denerwowac cudzym jeszcze nieszczesciem ? trzeba byc dobrej mysli a nie czytac i sie dowiadywac... utazsamiac sie z czyms tam bo to nie ma sensu.. kazdy z nas jest indywidualnym przypadkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zoppel
Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: Wto 16:15, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
jest to niestety prawda informacja sprawdzona. te dziewczyny na tym forum się w większości znają i spotykają. znam to niejako z autopsji.
nie chodzi o to, żeby kogoś czy siebie denerwować. może niektórzy tego nie lubią, ale ja wole wiedzieć co ewentualnie może mi się przydarzyć choćby to był przypadek jeden na milion. Miałbym, żal gdyby mnie nikt o tym nie poinformował. Poza tym jako taka znajomość procedur medycznych może czasami pomóc wychwycić jakieś niedopatrzenie. Ja lubię wiedzieć co mi będą robić, jak i dlaczego oraz jakie są tego konsekwencje. dobrej myśli jestem zawsze tak też zapewne będzie w przypadku Gosi czego jej szczerze życzę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiak;)
Bywalec
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Wto 18:25, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dzieki dziewczyny ;* ja znam siebie i wiem ze bede do końca nie pewna, a najbardziej kilka dni przed, ale staram sie wierzyć. Muszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylvik
Administrator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Wto 19:40, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ja dzień przed operacją to skakałam z radości ze to już i ze w dniu jutrzejszym kończa sie moje kręgosłupowe męczarnie!
trzeba byc dobrej myśli!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruda
Rozkręca się
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 23:08, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
no ja tez lubie wiedziec wszystko.. mnie zaden lekarz nie dotknie najpierw musi mi w podpunktach wyjasnic co bedzie robil po kolei. Jak to mowia.. "tylko glupi sie nie boi". ja bardzo przezywalam zabieg, dzien przed mialam koszmary, a w dniu zabiegu ryczalam jak bobr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lena
Nowy
Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Śro 19:22, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tak samo jak Sylwik cieszyłam się, ze już nieługo moje problemy z pleckami się skończą. Na sale operacyjną jechałam z uśmiechem na ustach, do końca zostałam pogodna. Całkowicie zaufałam lekarzowi, któremu powierzyłam swoje zdrowie i nie dopuszczałam do siebie myśli, ze coś sie może nie udać. Miałam też taka miłą sytuację, przynajmniej ja ją tak odbieram. Jadąc na salę operacyjną na dworze była okropna pogoda. Padał deszcz, wiał wiatr, można powiedzieć, ze byla to końcowka nocnej burzy. A jak wrociłam na salę to już świeciło słonce, było cieplo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chicquita07
Rozkręca się
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów Łódzki(Łódź)
|
Wysłany: Czw 13:56, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Lena napisał: | Ja tak samo jak Sylwik cieszyłam się, ze już nieługo moje problemy z pleckami się skończą. Na sale operacyjną jechałam z uśmiechem na ustach, do końca zostałam pogodna. Całkowicie zaufałam lekarzowi, któremu powierzyłam swoje zdrowie i nie dopuszczałam do siebie myśli, ze coś sie może nie udać. |
Ja też tak miałam. Czekałam na ten dzien 2 lata. I tak w 4h cudowny pan docent pozbawił mnie skoliozy. Czyli najwiekszego problemu w moim życiu. Do tego jeszcze sprawił że urosłam 5,5 cm. Wszystkim szczęka spadła jak się dowiedzieli że w 4h urosłam 5,5 cm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
domini3
Bywalec
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzymin
|
Wysłany: Pon 14:09, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W piatek dowiedzialam sie ze jutro do szpitala w srode lub czwartek operacja -jak wszystko bedzie ok....bardzo sie boje....strasznie szybko dali mi termin....operacja u dr Michalskiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
carpe diem
Bywalec
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 11:43, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
wiesz... ja się bałam ale nie operacji. Tego co będzie po niej.
Ale uwierz mi. Nie warto.
Owszem ból jest, ale to chyba nie nowość, co?
Życzę ci,abyś trafiła na takich lekarzy co ja:)
Bo dobry personel jest chyba najważniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
domini3
Bywalec
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzymin
|
Wysłany: Sob 14:30, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jetsem juz po operacji -
dostep tylni, prawie caly kregoslup usztywniony -
jeszcze wszystko strasznie boli cizko oddychac spac trudno - walcze z bólem, wiezrze ze dam RADE
w SZPIATLU PO OPERACJI TEZ MIALAM TAKIE MYSLI PO CO MI TO BYŁO , ale wiem ze musialam sie poddac tej operacji.
mam 26 lat dostalam jeszzce gorset 22 godziny na dobe narazie na rok zobaczymy co dalej...wierze ze bedzie z kazdym dniem lepiej
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|