 |
|
Autor |
Wiadomość |
garbuska
Nowy

Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:54, 02 Maj 2010 Temat postu: operacja-za i przeciw |
|
|
Chciałam poznać plusy i minusy operacji na kręgosłup. Przez wiele lat jakoś o tym nie myślałam, teraz gdy czytam, że nawet osoby powyżej 30 roku życia mają operację i są bardzo dobre efekty, to coraz częściej myślę o operacji, tylko cały czas się waham. Mam teraz 34 lata, 56 stopni w odcinku piersiowym i 38 stopni w odcinku lędźwiowym i nie wiem czy w ogóle ,,opłaca się" zrobienie operacji. Przeczytałam wiele różnych historii o tym jak ktoś przykładowo dostał zakażenia gronkowcem czy ma silne bóle, które trwają latami. A ja nie mam większych problemów z kręgosłupem-nie odczuwam bólu itp. Jedynie mam problemy z astmą. Dlatego chciałabym zapytać o wszystkie plusy i minusy operacji, ponieważ chciałabym wszystko przemyśleć. I mam też takie pytanie-czy po operacji kręgosłupa jest potrzebna pomoc drugiej osoby, a jeśli tak, to mniej więcej ile czasu. Pytam dlatego, że mieszkam zupełnie sama (nie mam męża, a dziecko oddałam zaraz po urodzeniu), a rodzice mieszkają w innej miejscowości, więc w razie czego musiałabym np. poprosić mamę, żeby przyjechała do mnie i pomagała mi. Dlatego zależy mi na Waszej pomocy i odpowiedziach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Karina5
Bywalec

Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: obecnie Wrocław.
|
Wysłany: Nie 20:56, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pomoc po operacji jest bardzo potrzebna, bo człowiek nie jest w stanie nawet sobie butelki z sokiem odkręcić czy wycisnąć pasty do zębów. Mi musieli pomagać wstawać na początku bo nie miała siły.
Plusy:
- ładniejszy wygląd pleców
- zwiększenie poczucia własnej wartości
- ogólna radość
- zatrzymanie skrzywienia(jeśli komuś skolioza progresuje)
- zmniejszenie garbu(choć czasami potrzebna jest druga operacja - plastyka garbu)
Minusy:
- wszystkie komplikacje związane z operacją
- bóle, nerwobóle, migreny
- ciągłe uczucie, że ma się coś w środku
- strach przed schylaniem
- trzeba się bardzo oszczędzać
- zakaz sportu przez rok
No dużo tego jest, ale wszystko zależy od danej osoby, metody operacji etc.
Pisze pani, że ma pani astmę. Jeśli jest wywołana skoliozą to jej objawy mogą się osłabić... Ale nie jestem tego pewna. Tak mi się wydaje - patrząc na to logicznie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaś
Bywalec

Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:00, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Co do minusów - nie ze wszystkimi się zgodzę - ja np. nie boję się schylać (choć jeszcze tego unikam - rok nie minął), ani nie czuję niczego w środku (chyba, że zmiany pogody - to wtedy czuję w miejscu pręta ból, ale znośny).
Myślę, że największym plusem jest zatrzymanie skoliozy, ponieważ pogłębiająca się może stanowić prawdziwe zagrożenie dla życia.
Co do pomocy - po wyjściu ze szpitala przez pierwsze kilka dni mama pomagała mi się myć. Głównie ze względu na to, iż nie posiadam kabiny prysznicowej, a wannę i miałam spory problem z tym, aby do niej wejść/wyjść. Poza tym jest się dosyć słabym i chyba lepiej, jeśli ktoś jest w pobliżu (dla mnie na początku trudność stanowiło picie z kubka, musiałam przerzucić się na szklanki, poza tym nie byłam w stanie sama zalać herbaty, gdyż czajnik był po prostu za ciężki). Ale to szybko mija. A wstawanie - z tym sobie radziłam sama, już w szpitalu. Ale to chyba wynikało z mojego uporu i tego, że nie znoszę być od kogoś zależna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karina5
Bywalec

Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: obecnie Wrocław.
|
Wysłany: Pon 11:47, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
dla mnie nie miało znaczenia : kubek czy szklanka xD Nie byłam w stanie tak głowy odchylić, aby się napić. Pracowałam z rurkami z tydzień. Potem normlanie, ale nie chciało mi się wstawać xD
Wiesz... ja jestem dość odporna na ból, ale ta operacja jakoś całkowicie wybiła mnie z rytmu i odczuwania tego. I nadal czuję ten wredny pręt w środku
Co do plusów można dodać jeszcze, że ubrania lepiej leżą na człowieku - nie tylko ze względu na plecy. Na przykład poprzez wyprostowanie pleców - człowiek przestaje się garbić, co za tym idzie nie ma przytłoczonej klatki piersiowej. Biust się lepiej eksponuje i bluzki np. na ramiączkach czy sukienki od razu wygladają lepiej. Ale u każdego może być inaczej!
xDD Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jagusia
Bywalec

Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolnoślaskie
|
Wysłany: Pon 12:50, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
to co napisały dziewczyny to prawda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaś
Bywalec

Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:26, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To z postawą to prawda! od razu się bardziej 'kobieco' wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
monika.
Największy maniak posów

Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:49, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
mnie każdy zazdrości tego, że zawsze jestem taka wyprostowana moim zdaniem jest zdecydowanie więcej plusów niż minusów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mini_m
Nowy

Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:14, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystko tak naprawdę zależy od przypadku. Ja osobiście, gdyby nie było takiej konieczności nie poddałabym się operacji. Niestety skolioza pogłębiała się i nie było wyjścia. Trzeba pamiętać, że operacja to przede wszystkim usztywnienie kręgosłupa, co czyni z nas osoby niepełnosprawne. Przed operacją żyłam w miarę normalnie, teraz borykam się z bólem, z czasem coraz silniejszym, uniemożliwiającym podjęcie pracy o jakiej marze i życiu jakie bym chciała wieść. Pewnie przemawia teraz przeze mnie gorycz, bo bóle mam ostatnio duże i nie wiadomo co z nimi zrobić. Ortopedzi poradzili wyjęcie prętów, ale to nie pomogło.Zaczęłam więc wędrówkę po lekarzach w poszukiwaniu rady na ten ból.
Poradziłabym Ci konsultację kilku lekarzy co o tym myślą, ale nie samych ortopedów, lecz także rehabilitantów. Wygląd w tym wszystkim moim zdaniem jest najmniej ważny, ważne żebyś żyła normalnie i żeby Cię nie bolało. Zapytaj jakie będą konsekwencje wykonania lub nie operacji.
pozdrawiam i powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gosiaczek
Bywalec

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: iława
|
Wysłany: Wto 20:34, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
mini_m, a byłaś w poradni leczenia bólu ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaś
Bywalec

Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:31, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
mini_m napisał: | Trzeba pamiętać, że operacja to przede wszystkim usztywnienie kręgosłupa, co czyni z nas osoby niepełnosprawne. |
Śmiem twierdzić, iż operacja raczej ratuje nas od niepełnosprawności, a nie czyni niepełnosprawnymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asiulek
Nowy

Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Śro 11:25, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To, że teraz nic Ci nie dolega, wcale nie oznacza, że będzie tak zawsze.
Gdy ja miałam operację, była ze mną na sali pani 39 lat, która wcześniej nawet nie wiedziała, że ma skrzywienie. Dopiero problemy z drętwieniem jednej części ciała, zawroty głowy, chwilowe paraliże skłoniły ją do wizyty u lekarza i w rezultacie operacji kręgosłupa. Zwyrodnienia zaczynają się robić ok 25 roku życia i tak naprawdę nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak skrzywienie będzie wpływać na nasz organizm. Pamiętaj też, że kręgosłup cały czas się krzywi, powoli bo powoli ale za kilka lat może być różnie.
A co do niepełnosprawności to zgadzam się z przedmówczynią - to raczej skolioza nią jest, a nie operacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
karolina000
Nowy

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:42, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja uważam, że operacja to bardzo dobry wybór, ale jednocześnie w wieku 34 lat bałabym się chyba "iść pod nóż". Organizm może bardzo powoli się regenerować, co wiąże się z dłuższym dochodzeniem do siebie.
A jeśli chodzi o pomoc po operacji, to jest potrzebna. Moja mama pomagała mi sie myc przez pierwsze 2 tygodnie, i gdy zaczynałam chodzić była przy mnie gdybym czasem zasłabła, a poza tym wtedy czułam się dużo pewniej. No i oczywiście kwestia jedzenia i picia. Wątpie żeby była Pani sama w stanie zrobić sobie jakiś porządny posiłek . A trzeba dużo witamin i wartości odżywczych po takiej operacji, bo bardzo dużo się traci. (Osobiście schudłam 6 kg.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|