Ubrania
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 Następny

Karina5

To się ciesz xD Ja wracam dopiero we wrześniu - to dopiero bedzie nalot xD Zwłąszcza, ze to będzie klasa maturalna Smile

carpe diem

Ja nie wiem. Nie szukałam za bardzo strojów, żeby ukryć swoją skoliozę.
Teraz tylko zakłądam, bo mi bioderko wyskoczyło i się dyrektorka zamartwia (oraz są czasami głupie komentarze ze strony obcych ludzi) luźniejsze bluzki - chociaż nie zawsze.
Taka jestem i tyle - nie mam sie czego wstydzić

wolę mieć krzywe plecy niż brak jedynek w jamie ustnej xd

godbac51

hej chcialem podziekowac wszystkim za zaangazowanie w rozwoj tematu, bardzo mi sie przydadza wasze opinie na temat waszego ubioru. Wiec dzieki wielkie raz jeszcze. W niedalekiej przyszlosci bede zamieszczal ankiete jesli ktos bedzie zainteresowany wypelnieniem [doslownie 5 minut] to bede bardzo wdzieczny. A tak na marginesie to sie z wami podziele czyms, taka ciekawostka, poniewaz takie same pytania i ankiety przeprowadzilem rowniez na amerykanskich, angielskich, kanadyjskich i francuskich forach o skoliozie musze wam powiedziec ze Polacy to bardzo ciekawy narod xD...a mianowicie jako jedyni potrafimy powiedziec "jestem jaki/jaka jestem, i to akceptuje" bravo! Smile

pozdrawiam wszystkich!

carpe diem

xD Czujmy się wyróżnieni xd

Malenka

Kiedy byłam przed operacją strasznie się czułam z garbem. Bardzo bałam się moich pleców. Trochę chowałam je pod ubraniami ale tak czy inaczej było widać. Potem zdałam sobie sprawę że nie ma coś się bać pleców. Przecież każdy ma wady i zalety. Ubierałam się jak każdy.Widać było moje plecy i się tym nie przejmowałam. Kiedyś nie akceptowałam siebie. Byłam inna od innych dziewczyn. Zaczynam się teraz powoli siebie akceptować. Na prawdę każdy jest wyjątkowy !

A co do ubrań, nie przejmujmy się nimi. Przecież każdy mam jakieś problemy, a nasz ubiór nie powinien być dla nas problemem.

uśmiechnięta

Ja zawsze ubieram się w takie ubrania, w jakich najlepiej się czułam. Kiedyś zakładałam np. bluzki z odkrytymi plecami itp. A teraz głównie z racji wieku ,,uważam na ubrania", ale ubieram ubieram to co mi się podoba i np. noszę obcisłe bluzki, tylko czasem muszę uważać ze względu na duży biust (stanik z miseczkami ,,E") i czasem to przeszkadza w doborze ciuchów, ale kręgosłup nie przeszkadza jakoś specjalnie. Ubieram to co podoba mi się i zwracam uwagę na to czy dane ubranie pasuje do mnie. Może też trochę przeszkadza mi to, że mam poparzone ręce, kawałek tułowia, szyję, uda i kawałek twarzy i trochę to próbuję zasłonić, bo ludzie najbardziej patrzą się na te blizny po poparzeniach

Evel

szczerze mowiac to nie zakladam jakis specjalnych bluzek, chodze ubrana normalnie choc wiem ze przy obcislych widac moja skolioze, ale mam to w nosie:P z reszta bardziej jest mi wstyd moich kilku kg nadwagi niz pleców bo nadwaga wynika tylko i wylacznie z moich swiadomych zywieniowych bledow (teraz oczywscie zrzucam kilogramy do operacji) a plecy są jakie są i moje upodobania modowe przez to sie wogole nie zmienily:P

Yuriko-chan

Mi osobiście strasznie podobają sie blizny Very Happy

takie po oparzeniach albo po roznych ranach... Uważam, że są ekstra i nalezy je nosić z dumą. Tak własnie będę nosić moją xD co prawda jeszcze jej nie mam, ale juz chciałabym miec tą cała operacje za sobą i być wreszcie PROSTA. Ja wciąz czuję sie krzywa. Dokladnie czuję moją krzywą, niesymetryczną talie(60* w lędzwiowym, 45* w piersiowym) ktora mnie strasznie krępuje. Ale ogolnie to staram sie działać wg mojego motta "miej wyjebane bedzie ci dane" i "badz soba za wszelka cene" także raczej mam w gdzies czy ktos sie na to gapi.

Z ubiorem to działam na zasadzie "odwróć uwage" zakladam bluzki z dekoltem, pokazujące ramiona, luzniejsze na talii, ale zakrywające plecy, ale nie łopatki (tzw bokserka) uwielbiam ten krój. A na to zakładam czesto rozpinaną luźną bluzę. Preferuje ciemne kolory. Czesto dla niepoznaki przyjmuje "krzywą pozycje" odginając biodra w drugą strone od skrzywienia albo sie garbie xD lub np opieram ręke na biodrze.

deadbyapril

hmmmmmmm...A co doradzicie na bal gimnazjalny ? Ze skoliozą w roli głównej ? nie , dziękuję,jednakże bardzo chciałabym pójść i czuć się dobrze...
Jakieś propozycje ? Smile

pozdrawiam.

monika.

pójdź do sklepu, poprzymierzaj i wybierz to w czym będzie widać skoliozę najmniej i w czym będziesz się dobrze czuła Smile

ja miałam bal już po operacji, gabra i tak mam, ale co tam. Wszyscy nie będą się patrzyli na Twoje plecy. drobne wzorki, np.kwiatuszki dobrze tuszują nierówności Smile

Jagusia

teraz po operacji pomimo że mam garba ubieram sie normalnie nie wstydze sie.byłam na rehabilitaqcji i tam poznałam co to znaczy być chorym poznałam osoby z SM,z dysplazją bioder i z innymi chorobami i pomimo ze mam 25 lat wiem że nie tylko ja jestem "inna"Gdy rozmawiałam z Pawłem chłopak ma SM porusza sie na wózku to zrozumiałam co to znaczy choroba jeszcze kilka miesiecy temu pracował cieszył sie życiem a teraz jest jak jest.dlatego nie przeszkadza mi mój stan ubieram sie normalnie i ciesze sie z tego ze za 2 miesiace minie rok od operacji i ze prawie wszystko jest dobrze.

domini3

Oj Jagusia masz rację i pięknie to napisałaś Smile

Trzeba umieć dostrzegac to co mamy, doceniać to co mamy i cieszyć sie tym. Są w życiu rzeczy które wydają nam sie oczywiste, które wydaje nam sie "należą nam sie" to że budzimy sie moze sami zjesc umyć sie....niestety to wszystko to wszystko to cenne skarby za które powinniśmy być wdzięczni Komuś tam na górze Smile

każdego dnia

deadbyapril

Mhmm..Chyba macie rację, tego potrzebowałam. W gruncie rzeczy mam już idealnego partnera (niezłe ciacho , hihi;D ) i pójdę w tym, co mi się spodoba.Jak się patrzą , to niech się patrzą.
Dziękuję Wink

Dziewcze bez żeber

Ja tez nigdy jakos tego bardzo nie ukrywalam.zawsze ubieralam sie normalnie moze dlatego ze nie byrlam jakos bardzo swiadoma tego.po operacji zakladalm luzniejsze koszulki bo tak bylo mi wygodnije ale teraz tez raczej ubieram sie normalnie.ubieram czasem szersze koszulki ale nie dlatego zeby ukryc ale poprostu dlatego ze bardzo je lubie.chcialabym nosic w wakacje topy na ramiaczkach ale jednak mam pewnne watpliwosci jak to bedzie bedzie wygladac.ale to sie okaze.bo moja blizna wcale sie nie przejmuje a nawet bardzo ja lubie.
a godbac51 tak sie wypytwales o te ubrania czy masz w palnach jaka kolekcje takich ubran czy cos Very Happy

olazasada19

a ja powiem tylko tylę że teraz chodzę w kostiumie typu bikini Very Happy

...jakoś zapomniałam o tym że mam bliznę. A to że mam nierówności ? hmm przecież jakoś trzeba chodzić ubranym...Przed operacją nie zwracałam uwagi na to jak coś dana bluzka wygląda z tyłu czy nierówno się uklada..no faktem jest to że to inni mnie oceniali i non stop odkładali coś co mi się podobało...ale nie wiem w sumie czy to przez garb a przez to że byłam przy kości...