Autor |
Wiadomość |
JA :PPP
Gość
|
Wysłany: Nie 12:38, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
co do tej ulotki mam pytanie
ja chyba jestem juz po tym wzroscie i mam miesiaczke to co mi sie juz nie poprawi?? tylko sie ustabilizuje ?? niech mi to ktos wyjasnii proosze
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
olazasada19
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myszkow
|
Wysłany: Nie 19:58, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nosilam gorset po operacji 8m-cy !!!Napoczatku bylo strasznie ale potem sie przyzwyczailam i glupio mi bylo jak juz go nie nosilam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolancik
Gość
|
Wysłany: Pon 14:24, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja po operacji nosiłam gorset szkieletowy i nie było go widać pod ubraniem. A nosiłam go przez jakieś 2 lata... no prawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdabp
Bywalec
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:02, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja tez nosiłam gorsety przed operacja i co?? i doopa, nic nie pomogły chyba nie ma takiego najlepszego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika.
Największy maniak posów
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:27, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam gorset mimo tego że mam 40 i 49 stopni Cobba. Mam 13 lat i gorset może zatrzymać skrzywienie a w najlepszym przypadku trochę wyprostować.ćwiczę metodą Spine-Cor a lecza mnie lekarze z Zakopanego. Uważam że Ci którzy maja dynamiczne gorsety powinni sie cieszyć a nie rozpaczać bo wiem jakie to wrażenie nosić gorsety tzw."skrupy" bo kiedys taki przymierzyłam. Teraz ciesze sie z rezultatów po pierwszym założeniu mojego gorsetu i czekam na rtg w Zakopanem za 16 dni Trzymajcie za mnie kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olazasada19
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myszkow
|
Wysłany: Sob 14:23, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Gorsety po operacyjne są po to by ocharaniał kregosłup i uformował mniej więcej budowe ... A przed to by zachamować skrzywienie się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
podczasza
Nowy
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:05, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam gorsetu (jestem miesiąc po operacji)i moje znajome ,które miały operacje w Zakopcu ( 2tyg.temu) i w W-wie u dra Michalskiego(pół roku temu) też nie miłay gorsetu. Chociaz może to zależy od rodzju skrzywienia, tego nie wiem. Ja gdy zapytalam lekarza o gorset po operacji powiedział,że przy obecnych implantach nie jest ona potrzebny bo są na tyle wytrzymałe,że on gorestów "po" nie stosuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika.
Największy maniak posów
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:27, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ja noszę gorset od maja tego roku i czuje sie z nim dobrze
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina92
Nowy
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:46, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
czujesz sie w nim dobrze? ja tez mam ten gorset i nie czuje sie w nim wg dobrze, teraz w nim nie chodze. wszyscy mówią ze powinnam. Glupio robie wiem, ale jakos nie potrafię sie zmobilizowac, do tego jeszcze takie upały . Powiedzcie mi mam 15 lat i jakies 23 stopnie. Czy to w przyszłosci kwalifikuje sie pod operację?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
podczasza
Nowy
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:23, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ewelina Twoje skrzywienie jest teraz niewielkie i to w znacznej mierze zależy od Ciebie czy tak pozostanie. Musisz się zmobilizować i chodzić w gorsecie,ja gdybym mogła cofnąć czas to chodziłambym w nim dzień i noc,niestety nie robiłam tego sumiennie i miesiąc temu miałam operację.Jestem bardzo zadowolona z ewfekyów,ale jeśli można walczyć ze skolioża innymi metodami,skutecznymi to warto się poświęcić,To robisz tylko dla siebie i to Ty będziesz żyć z tym kręgosłupem i Ty musisz chcieć o niego walczyć! Poczytaj trochę nasze posty ,tam dowiesz się ile niektórzy z nas przeszli i ze warto walczyć o każdy stopień(stopień mniej). Twoje skrzywienie w porównaniu do tego jakie ja miałam jest naprawdę niewielkie ,ale proszę Cię nie poddawaj się!Uważam,że gorsety są skuteczną walką ze skoliozą i jeśli przynosza efekty to warto w nich chodzić.Doskonale rozumiem ból noszenia tej"puszki" w upalne dni ,ale jeśli to pomoże Ci zmniejszyć skrzywienie lub choć utrzymać je w takim stanie to już będzie to WIELKI SUKCES!
Pozdrawiam i życzę siły i wytrwłości:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika.
Największy maniak posów
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:10, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
może nie jest on wygodny, miły ale jest po to żeby Ci pomóc.lepiej go noś bo jeżeli będziesz go nosić sumiennie i starać sie jeszcze dodatkowo ćwiczyć to on Ci pomoże.chciałabym mieć tyle stopni co Ty bo wtedy wiedziałabym że to da się wyprostować.jeżeli tak jak teraz będziesz nosić ten gorset "w kratkę" to tylko możesz sobie pogorszyć bo założysz go a np.godzine i gdy on dopiero "właściwie się ułoży" to Ty go zdejmiesz i kręgosłup się całkowicie rozlużni i wróci do jeszcze gorszego stanu w jakim był. noś go dla własnego dobra bo za kilka lat będziesz w gorszym stanie a wtedy bedziesz mówić mogłam go nosić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina92
Nowy
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:31, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
to może jednak zaczne nosic ten gorset..tylko powiedzcie mi co ubieracie pod niego zeby było wygodniej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
podczasza
Nowy
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:38, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ja zakładałam bawełniany t-shirt,ale w takie upały to chyba odpada,ale spróbuj. Niestety w życiu nic nie przychodzi łatwo,ale uwierz,ze warto się teraz przemęczyć niż do końca życia pluć sobie,że nie chodziłaś w gorsecie. Znam to z autopsji...Trzymam kciuki:) bądź twarda:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina92
Nowy
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:58, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
chyba zmądrzałam...założyłam go. Zobacze czy dam rade i wytrzymam do konca. Będe sie musiała zmobilizowac. 3majcie kciuki ;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika.
Największy maniak posów
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:42, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nosze tylko spodenki nie zakładam żadnych t-shirtów bo jest mi wtedy zwyczajnie za gorąco.... natomiast spodenki - nigdzie bez nich nie chodzę jeżeli mam na sobie gorset bo jeden pasek mnie notorycznie obciera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|