Autor |
Wiadomość |
niezmienna.
Nowy

Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:52, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
nosiłam gorset także w wieku 12 lat gdy miałam 35 stopni skrzywienia. najpierw lekko pomógł a potem pogorszyło się do 40 kilku stopni. strasznie się w nim męczyłam, miałam otarcia, a on się strzępił i psuł . ;( teraz noszę gorset Boston i może utrudnia mi lekko poruszanie się, ale jest dużo, dużo lepiej. na prawdę mogę się męczyć w jego noszeniu, ale to dla mnie mało istotne a najważniejsze jest to, że pomaga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
carpe diem
Bywalec

Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 13:22, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja miałam tragedię z tym gorsetem. dali mio go również jak miałam 12 lat.
Ni dość, że lekarz mnie oszukiwał, to gorset nic nie pomagał a do tego się psuł pruł i obcierał. TRAGEDIA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Festina Lente.
Nowy

Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:15, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
miałam to samo. . lekarz zapewniał że skoliozy już prawie nie ma, jednak po jakimś czasie widać było że jest odwrotnie... masakra..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gosiaczek
Bywalec

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: iława
|
Wysłany: Sob 8:14, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A ćwiczyłyście jak miałyście ten gorset ?? Tak solidnie, codziennie ?? I ile miałyście stopni jak Wam go dali ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
carpe diem
Bywalec

Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 15:24, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
ja ćwiczyłam - nie miałam wyboru. A co do stopni - nie mam pojecia - lekarz mnie oszukiwał. chyba miałam koło 30 * potem poleciało do 45 w gorsecie czyli ok. 47 bez a potem poleciało o 10*.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
monika.
Największy maniak posów

Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:48, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
ja ćwiczyłam metodą spine cor do tego gorsetu, codziennie. To były takie nietypowe ćwiczenia..
Gorset dostałam jak miałam 49* i 40*.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gosiaczek
Bywalec

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: iława
|
Wysłany: Sob 18:32, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Moniko, chyba trochę za późno zdecydowali się na gorset bo przy tych kątach to już operka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
monika.
Największy maniak posów

Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:36, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Miałam tylko 13 lat, to było grubo przed pierwsza miesiączką więc kości były jeszcze podatne, a te stopnie-na pograniczu. Nie mam nikomu za złe, że miałam ten gorset pomimo tylu stopni, bo nie wiem z jakim kręgosłupem trafiałabym po długim czekaniu na stół, a tak skolioza przyhamowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Festina Lente.
Nowy

Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:33, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
też ostro cwiczyłam. zaczełam nosic gorset przy jakiś 12* górny, 10* dolny. niby tam wszystko wyszło na zero, ale co się okazało skolioza pogłębiła sięnajpierw o 20*, następnie o jakieś 10* ale tylko w górnym. dół był bez zmian.. no ale zmieniłam lekaża. niestty też z niepowodzeniem.. doszło do 61* góra a dół bez zmian 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karina5
Bywalec

Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: obecnie Wrocław.
|
Wysłany: Wto 12:59, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
i co teraz? Operacja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
joa93
Bywalec

Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pzn
|
Wysłany: Czw 14:01, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie Festina ? Co teraz?
.... Ja jak miałam około 60 stopni, to jeszcze mnie wciskali w ten gorset, co już raczej kompletnie nie miało sensu.Zwłaszcza,że już było gdzieś w czasie mojej pierwszej miesiączki. Co najlepsze, wcześniej nosiłam różne wersje tak zwanego "sztywnego" gorsetu, a później dynamiczny. Wtedy jeszcze nie zdawałam sobie sprawy jak to powinno wyglądać, bo jeszcze za wiele o skoliozie nie czytałam. To były prywatne wizyty i chyba robiono to już tylko pieniędzy, które ostro zdzierano za te wizyty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Festina Lente.
Nowy

Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:57, 23 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
operacja.
18 październik. tak naprawdę nie mogę się doczekać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Festina Lente. dnia Śro 11:08, 04 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
landrynka
Nowy

Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:58, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś nosiłam gorset dynamiczny i jeszcze bardziej mnie skrzywił i wg. mnie jest niewygodny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|