Autor |
Wiadomość |
moi
Rozkręca się
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:26, 26 Cze 2011 Temat postu: Co zrobić z rzeczami osobistymi przed operacją? |
|
|
Chodzi mi przede wszystkim o cenne przedmioty: telefon, pieniądze. Przekazać jakiejś pielęgniarce "na przechowanie", czy zostawiać w szafce?
Co Wy zrobiliście?
Pozdrawiam.m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karina5
Bywalec
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: obecnie Wrocław.
|
Wysłany: Nie 15:43, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
spakowałam do torby z ciuchami na samo dno. telefon brałam ze sobą. a reszty pilnują siostry. jak się boisz mozesz oddac cenne rzeczy rodzinie, no chba, ze ta nie będzie u Ciebie aż tak często...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moi
Rozkręca się
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:08, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Nie, nie będzie nikogo z rodziny przy mnie. Dlatego pytam.
Cytat: | spakowałam do torby z ciuchami na samo dno. telefon brałam ze sobą. |
Ale jak? - telefon miałaś przy sobie podczas operacji? Chodzi mi o to, co zrobić z rzeczami na czas operacji i zaraz po niej, kiedy jest się praktycznie nieprzytomnym.
Pozostaje chyba jakaś pielęgniarka.
Pozdrawiam.m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pasjonatka
Gość
|
Wysłany: Nie 22:34, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Telefonu nie można zabrać na salę operacyjną, nie wiem o czym mówi Karina, ale na bank nie pozwolą Ci zabrać rzeczy ze sobą. A na piguły (czytaj: pielęgniarki) radzę uważać, bo jak kiedyś przed operacją leżałam sama na sali i wróciłam spod prysznica, to zobaczyłam pielęgniarkę myszkującą po mojej szafce koło łóżka i jak sprawdziłam, to zniknęło mi parę rzeczy, zabrała mi trochę pieniędzy, które miałam, żeby sobie kupić wodę mineralną, nawet zakosiła mi silne leki przeciwbólowe (ok. 300 razy mocniejsze od Morfiny), dodam, że pielęgniarka później zasnęła i były problemy, żeby ją dobudzić, więc można się domyśleć co zrobiła z tymi lekami. A w szpitalu pielęgniarka nie przechowa Ci rzeczy, tylko powie (jak niejednemu) ,,Możesz położyć telefon itp. na biurku znajdującym się na korytarzu, ale ja tego nie będę pilnować, rozumiesz, nie będę pilnować!". A wiadomo, że jak położy się telefon na korytarzu na biurku, to ktoś ukradnie telefon. Poza tym jakbyś też oddała kasę, to można mieć wątpliwości czy odda całość. Oczywiście nie mówię, że Ciebie na 100% okradnie, bo każdy jest inny, ale różni są ludzie, prawnik może kogoś zabić, ksiądz zgwałci dziecko itp., to czemu pielęgniarka nie może podebrać pieniędzy? Lepiej rzeczy zawiń np. w bluzkę i schowaj do środka torby z ciuchami tak, żeby zawiniątko było dobrze schowane. Schowaj to w takim czasie, żeby nikt Ciebie nie widział i po sprawie. Tylko jak po operacji będziesz chciała zadzwonić, to będziesz musiała prosić jakiegoś pacjenta o pomoc, możesz zapomnieć o tym, że pielęgniarka da Ci telefon.
Ostatnio zmieniony przez pasjonatka dnia Nie 22:40, 26 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jagusia
Bywalec
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolnoślaskie
|
Wysłany: Pon 6:20, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
ja zostawiłam w szafce nic nie chowałam miałam na sali jeszcze dziewczyne wiec ona mi pilnowała,nie wiem jak jest z innymi szpitalami ale mnie pielegniarka kiedy chciala umyć rano na 1 dobe po operacji jak byłam na Ojome zapytała czy może iść po przybory toaletowe i gdzie je znajdzie,pytała tez czy jak chce zadzwonic to ona przyniesie mi telefen i mozna zadzwonic tylko krótko.Ja mysle że jeżeli nie bedzie nikogo z rodziny to spisz sobie na kartce to co masz w obecności innych osób np.s.oddziałowej i daj kartke do dyzurki.Mysle że tak można sie zabezpieczyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jagusia dnia Pon 6:22, 27 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
moi
Rozkręca się
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:55, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
pasjonatka napisał: | możesz zapomnieć o tym, że pielęgniarka da Ci telefon. |
A dlaczego pielęgniarka nie miałaby podać mi telefonu?
Cytat: | a mysle że jeżeli nie bedzie nikogo z rodziny to spisz sobie na kartce to co masz w obecności innych osób np.s.oddziałowej i daj kartke do dyzurki. |
Nie myślałam o takim rozwiązaniu. Przemyślę to, czy warto - kartka w końcu tez może się gdzieś "zapodziać". W sumie, oprócz opcji "rodzina" nie ma żadnego pewnego wariantu.
Pozdrawiam.m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olazasada19
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myszkow
|
Wysłany: Pon 12:24, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jak pójdziesz na operacje raczej bez żadnych rzeczy to siostry będą pilnowały aby nikt obcy nie wchodził po oddziale....i tu od razu jest normalne że są inni pacjenci i ich rodziny...i przyjaciele...ale tak czy siak myślę że trzeba zaryzykować i schować w jakimś dobrym miejscu te najważniejsze rzeczy gdzie nikt a nikt nie będzie wiedział gdzie są np do skarpetek a je gdzieś na dno szafki.
A przecież w szpitalach też powinny być jakieś SEJFY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moi
Rozkręca się
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:51, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ale tak czy siak myślę że trzeba zaryzykować i schować w jakimś dobrym miejscu te najważniejsze rzeczy gdzie nikt a nikt nie będzie wiedział gdzie są np do skarpetek a je gdzieś na dno szafki. |
No, chyba pozostaje mi opcja "skarpetka", tak jak myślałam
Pozdrawiam.m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina5
Bywalec
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: obecnie Wrocław.
|
Wysłany: Pon 17:27, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Już odpowiadam. Ja pomgłam wziąć telefon na salę - no nie na operacyjną rzecz jasna. Po prostu w tym szpitalu był taki zwyczaj, ze przed operacja wszystko to co chcieliśmy mieć na sali pooperacyjnej(ojom) mamy włożyć w reklamówkę i razem z nią nas zabierają na blok. Tam jedna pielęgniarka zabrała reklamówkę i zaniosła ją do sali, do nowej szafki, obok nowego miejsca. Przy sobie miałam: telefon, gąbki, bieliznę, szczoteczke do zębów etc. Same wiecie, to co najpotrzebniejsze. I w tym telefon! Z tym, że na takich kartach informacyjnych pisali nam, że ma być naładowany, bo ładowarek niby nie można... ale to był pic, bo jeden gościu na sali miał ładowarkę i problemu rzadnego nie było Także... co szpital to inny obyczaj xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika.
Największy maniak posów
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:41, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
ja miałam tak samo jak Karina, przed operacją wszytko co potrzebne do reklamówki i gdy sie obudziłam wszytko miałam obok siebie na szafce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moi
Rozkręca się
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:50, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Podobno w Trzebnicy, gdzie będę operowana nie ma OIOM-u, tylko wraca się na to samo łóżko.
Pozdrawiam.m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olazasada19
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myszkow
|
Wysłany: Śro 19:20, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
ja też wróciłam do mojej sali gdzie byłam przed operacją a nawet jak nastąpiła zmiana łózka czy sali szafeczka wędrowała za mną. Rzeczy zostawiłam tylko na czas operacji i na popyty na sali pooperacyjnej ale to trwało do godziny 19 dopółki się dobrze nie wybudziłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moi
Rozkręca się
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:07, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
olazasada19 napisał: | jRzeczy zostawiłam tylko na czas operacji i na popyty na sali pooperacyjnej ale to trwało do godziny 19 dopółki się dobrze nie wybudziłam. |
No właśnie to mnie niepokoi. Musze wziąć ze sobą większą gotówkę (na powrót ze szpitala taksówką do innej miejscowości) i obawiam się, że ktoś może się pieniędzmi podczas mojej nieobecności zainteresować. Nie mówiąc o telefonie, który też chciałabym mieć ze sobą w szpitalu, a boję się go zostawiać na czas operacji bez opieki...
Pozdrawiam.m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olazasada19
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myszkow
|
Wysłany: Śro 23:37, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
nie martw się. Nie zostawiaj tylko na wierzchu. Albo spytaj sie sióstr czy na czas operacji nie możesz gdzieś schować lub przechować tych rzeczy i po niej odzyskasz z powrotem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moi
Rozkręca się
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:21, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
olazasada19 napisał: | Albo spytaj sie sióstr czy na czas operacji nie możesz gdzieś schować lub przechować tych rzeczy i po niej odzyskasz z powrotem |
Tak, właśnie rozważam tę opcję, chociaż tu tez mam pewne obawy. Martwię się mianowicie o to, że oddam pieniądze i telefon pielęgniarce, która pójdzie w czasie operacji do domu, a następna osoba na dyżurze już nie będzie powiadomiona do kogo należą przekazane rzeczy. No cóż, może po prostu martwię się na zapas, bo zżera mnie stres przed operacją?
Pozdrawiam.m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|