stan zdrowia przed operacją
Idź do strony Poprzedni 1, 2

Kaś

co do takich różnych ciekawostek przed operacją, to się zapomniałam pochwalić moją "przygodą" Termin operacji wyznaczony na 6 lipca, w szpitalu miałam być 2. Koło 17 czerwca wróciłam z wycieczki do Paryża, na której, jak na "doświadczonego" turystę przystało, zwiedzanie w zawrotnym tempie przełaziłam w nowych balerinkach. No i wyszło jak wyszło, odcisk nad małym palcem u stopy prawej, niestety zaniedbany - stan zapalny, ropa pod skórą, stopa 2x wieksza. Ostatniego dnia chodzić nie mogłam, do domu wróciłam, smarowałam maściami, przykładałam sodę - nic. do wyjazdu został równo tydzień, a stopa w rozpadzie, a ze stanem zapalnym nikt mnie nie przyjmie do szpitala przecież. W końcu w sobotę poszłam z mama do chirurga - bo wyjazd w czwartek, a do poniedziałku czekać strach, bo sie nie zagoi może. Oczywiście kasy poszło sporo, a chirurg zrobił małe nacięcie tylko i pozbył się wszystkiego ze środka. I tak sobie wracałam w japonkach z wielkim plastrem na całą stopę. Myślałam, ze jakas mega operacja, a tu maleńkie, może półcentymetrowe cięcie. W poniedziałek na zmianę opatrunku - juz prawie zagojone. A stresu ile było...

monika.

no napewno stresu mega...przed zabiegiem trzeba na wszytko tak uważać że szok..

Karina5

ja na tydzień przed operacją dostałam z okna na rehabilitacji w ośrodku, kre mi leciała. ale jakoś nikt nie zwracał na to uwagi. śladu po tym nie ma już od dawna. 2-3 dni po tym "wypadku" miałam tylko zaczerwienione rysy. Smile