Autor |
Wiadomość |
black_sheep
Nowy
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 11:21, 14 Sie 2007 Temat postu: Moje doleglowości |
|
|
Moją 32 stopniaową skoliozę ODKRYTO w wieku 15-16 lat. Jeździłam do szpitala, w Katowicach Ochojcu, gdzie długie tygodnie spędzałam na ćwiczeniach... Byłam tam trzy razy. W Efekcie odrobinę zmnieszyła mi się rotacja... ale skrzywienie doszło do ok 40 st. Mam potrójnie skrzywiony kręgosłup, ale tylko jedno skrzywienie jest takie duże. Po paru ładnych latach (ok 6) siedząc na forum o skoliozie postanowiłam pojechać do Zakopanego, gdzie tez jeździłam wczesniej na konsultacje, i przebadać moje plecy. Okazało się, że bez ćwiczeń i wysiłku moje skrzywienie doszło do 35 st. Podobno to normalne. Teraz mam 22 lata. Czy ktoś ma podobne skrzywienie? Czy was też okropnie bolą plecy, gdy np. za długo stoicie, chodzicie, nosicie torebke itp?
Pozdrawiam:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lena
Nowy
Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 10:01, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja miałam skoliozę w dwóch odcinkach.W piersiowym 54* a w lędźwiowym 50*. Mojemu skrzywieniu towarzyszyły częste bóle pleców. Nie mogłam długo stać, siedzieć o coś oparta, ani biegać na dłuzsze dystanse bo miałam wrażenie, że jak jeszcze troche pobiegne to sie uduszę. A kiedyś w szkole( jak jeszcze skoliozy nie miałam) jeździłam na zawody w biegach. Teraz po operacji ból zniknął. Nic mnie nie boli a objawy o których pisałam też mnie opuściły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rotta
Nowy
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:44, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Witam! moja historia ze skolioza jest taka..... kiedy mialam ok 10 lat zaczelam sie leczyc w szpitalu w Żyrardowie... pod opieka bylam okolo 3 lat... mialam zadane cwiczenia (bylo ich okolo 25) i codziennie cwiczylam.. kiedy chodzilam co pol roku na konsultacje, lekarz na mnie wrzeszczal, ze pewnie nie cwicze, albo zle cwicze, bo kregoslup sie pogarszal (podobno).. chcialo mi sie plakac, bo codzienna meczarnia, nie mialam ochoty, rodzice nade mna stali, no i cwiczylam. Lekarz grozil, z wyladuje na wozku inwalidzkim, naprawde mialam dosyc sluchania o wizji mojej przyszlosci. wtedy na zdjeciu RTG lekarz zaznaczyl stopnie 25 i 35. przrwalam tam leczenie, szukalam pomocy w roznych miejscach, nawet u kreglarzy, znachorow etc:/... wkoncu zaprzestalam.. dosc niedawno zrobilam sobie sama zdjecie RTG.. na moje oko nic sie nie zmienilo i sie ciesze, teraz dochodze do wniosku,z e moze to dzieki tym cwiczeniom przez te 3 lata. Moze jednak wzmocnily one miesnie przy kregoslupie i dzieki temu sie obsunal on sie bardziej. Mam teraz 22 lata... dokuczaja mi bole, sa nie do zniesienia czasami... trwaja okolo 5 min, pojawiaja sie znienacka, robi mi sie wtedy slabo i najchetniej bym sie polozyla, bo czuje, z emoge zemdlec. Minus jest jeszcze taki,z e spie na brzuchu i kiedy rano sie budze, nie moge wstac, powolutku sie przekrecam i czuje jak kregoslup jakos sie ustawia, porusze i pomalu przechodzi bol... niestety. Nie wiem tylko co robic, operacje jedni mi proponuja, drudzy odradzaja (lekarze). cwiczenia - moze gdzies sie udac?hmm... czy w tym wieku gorset cos da? niewiecie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdabp
Bywalec
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:09, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem gorset Ci na pewno już nie pomoże....może on jedynie zatrzymać trochę postępujące skrzywienie...najlepiej żebyś udała się do jakiegoś większego ośrodka i skonsultowała się z lekarzem, on będzie wiedział najlepiej co masz zrobić....i nigdy nie ufaj tylko jednemu lekarzowi, zawsze warto pójść na wizytę do conajmniej dwóch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rene
Nowy
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:25, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A ja mam 27 lat i chyba małe skrzywienie(swoja droga musze sie dowiedziec ile stopni bo jak widze bez tego ani rusz-a lekarz tego nie napisał, tzn ten radiolog)
ale co do bóli to tak:
-plecy bola po ok 4 godz siedzienia non stop przed komputerem
-o noszeniu torebek nie mówiąc-jesli tylko waga przekroczy jakis 1-1,5 kg
-czasem jest tak że rano nie mogę sie podnieść, wiem ze nie dam rady i mam takie wrażenie że kręgosłup nie radzi ciała (troche to dziwne), nie mówiąc juz o bólu, na szczęście takich akcji miałam może z pięc i po polezeniu , powyginaniu jakoś dochodze do siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deady
Bywalec
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: HollyŁóDŹ
|
Wysłany: Wto 11:45, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Rene:
Wiem o co ci chodzi. Ja przed zabiegiem tak około 8 miesiecy przed, czyli kiedy miałam gdzies około 40 stopni. Nie mogła chodzić na zakupy, bo w trzecim sklepie już traciłam równowagę i ledwo z bólu trzymałam się na nogach. Przy komputerze to był koszmar, w szkole jakoś szło wytrzymać. W budzie brało się plecak tylko od klasy do klasy i na tyle. Jednak gdy wracałam do domu i musiałam stać na przystanku, czy już w autobusie, ledwo wytrzymywałam. Stać w ogóle zbyt długo nie mogłam bo też się odzywały plecy. A rano zadarzało się że mama musiała mi pomóc wstać, bo inaczej by się nie dało. Wieczorem za to nie mogłam się położyć bo miałam tak spięte plecy, ze nie mogłam ich rozluźnić. Koszmar.
Jednak tez jest już wszystko ok. Jedynie gdy troszke dłużej posiedze nie opierając się. Do szkoły nawet nosze poduszkę, żeby opierac sie na czymś miekkim, bo mam implanty akurat na wysokości oparcia szkolnego krzesła i czuje je wszystkie go się oprę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś100216
Bywalec
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:33, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
tez tak miałam ból sie nasilałprzy naprawde prostych cynnościach ale po operacji naszczęście nie mam takich dolegliwośći a nie myslałaś o tym żeby podjąć sie operacji?albo noszenia gorsetu ?chociażby żeby uniknać tego potwornego bólu pleców bleck_sheep?ja właśnie dlatego podjęłam sie operacji bo ból nie dawal mi normalnie funkjonować
Pozdrawiam ?
[link widoczny dla zalogowanych] <a><img></a>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malwinka
Rozkręca się
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:54, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ja mam prawie 22 lata i wymierzono mi kat na 38 stopni i lekarz powiedzial ze zadna rehabilitacja ani gorset nie pomoze i ze w czasem bedzie coraz gorzej..ja na poczatku praktycznie nie mialam zadnych obiawow jednak teraz juz sie zaczynja odzywac placy..bola mnie lopatki,czesto drżą rece, czasem zabolicos w miednicy i najgorzej po prawej stronie plecow...bylam przeciwna oparacji ale wiem ze jest nieunikniona i mam ja juz 28 czerwca, mialam miec 21 ale w koncu wyszlo na 28...zobacze jak bedzie po....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaczek
Bywalec
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: iława
|
Wysłany: Wto 11:55, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No to wszyscy trzymamy kciuki żeby sie udało
Ale po twoim przypadku widać idealnie że nie ma na co czekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Gość
|
Wysłany: Wto 12:09, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśi ma się bóle to można skorzystać z takiego czegoś jak Klinika Leczenia Bólu-w takim miejscu lekarze potrafią tak zbadać, że np. wyjdzie przyczyna bólu, której np. ortopeda nie widzi i mówi, że wszystko jest ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś100216
Bywalec
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 13:07, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Decyduj sie na operacjie z czasem może ci sie tylko pogorszyć i mogą być jescze większe bóle miałam coś podobnego przed samą operacją także decyduj sie napewno poczujesz sie lepisej ja w to napoczątku niewierzyłam ale teraz widze efekty
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych] <a><img></a>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dotti666
Rozkręca się
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 16:15, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
dziwne..
pamiętam jak ja miałam o wiele mniejszą skoliozę niż mam teraz i mnie wtedy nic a ni nie bolało
zaczęło boleć od jakiś 70 stopni. wczesniej nic... hyh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś100216
Bywalec
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 16:23, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no widzisz zależy od rodzaju tej skoliozy a po co dziewczyna ma czekać aż jej sie pogorszy nie sądziszs że to troche bez sensu ma czekać aż zrobi jej sie 180st bez przesady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dotti666
Rozkręca się
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 16:53, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
sądze niech robi z tym cos jak najszybciej
mniejsze skoliozy operuje sie łatwiej i szybciej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś100216
Bywalec
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 11:07, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no teżś tak uważaam
sama jestem takim przykładem czekalam aż zobi mi sie ponadf 40st żeby podjąc sie operacji i nawet mnie tak nie bolalo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|