wzrost,szkoła itp....czyli off topy
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny

Kasia16121

ja wlasnie teraz zaczelam tak oficjalnie chodzic na basen ze szkola takie zajecia niby z wf, a chociaz nie cwicze na wf to na basen chodze. Troche ciezko jest, bo mamy takiego goscia, ktoremu nic nie pasuje i tylko by sie ciagle darl

Oczywiscie, dlatego ze moze nie plywam najlepiej ale jakos wyciagam jeszcze xd a on twierdzi ze ja sie nie staram ;| pfff a skad on moze to wiedziec

joa93

Co za brak empatii

Ja nie mam takiech możliwości żeby w szkole, a szkoda, bo by się skorzystało, mimo ze pływam, jakby to rzec.... no bez komentarza xD
Ale gdy jeszcze ćwiczyłam na w-fie to zawsze spotykałam się ze zrozumieniem nauczycieli to doceniali,że się chociaż staram, nawet jeśli efekt był średni lub śmieszny Razz

Ale umiałam śmiać się z siebie, więc było oki.

krzywulec

to moi nie byli aż tak wyrozumiali....

joa93

O krzywulec, wróciłaś Smile

Hura

To zależy od nauczyciela , moi oboje rodzice są nauczycielami w zupełnie różnych i wcale nie związanych ze mną szkołach, i są zupełnie różni wobec uczniów i w ogóle.Więc zależy od człowieka....

Kasia16121

o to dobrze Ci a czego ucza? xd moja mama wykladala kiedys na uniwersytecie ale zrezygnowala bo z ta parca nie wyrabiala
a co do tego basenu to ja sie moim zdaniem staram ale boje sie robic nie ktorych rzeczy na 190 bez przesady

joa93

Hihi, no nie tak dobrze mi, zawsze strasznie dużo wymagali przez swoją pracę też w szkole Razz

Mój tata uczy w-fu w szkole zawodowej połaczonej z techikum żeglugi i mechanicznym , a mama klasa 1-3 szkoły podstawowej w pobliskiej wsi.Więc to nie ma ze mną nic wspólnego, bo mi się udało trafić do liceum Wink

Swoją drogą, bym nie chciała chodzić do szkoły, tam gdzie uczą moi rodzice... za duża kontrola 24 godziny na dobę by była xD

Ja też bym się bała niektórych rzeczy robić, no bo po co niepotrzebnie ryzykować Smile

Kasia16121

no nie? heh xd
eej to w sumie Ci dobrze Wink

ale faktycznie ja się tam w jednej szkole z moim rodzicami nie widzę xd

krzywulec

z dośiwadczenia moich przyjaciół wiem, że rodzic w skzole to istna katorga Razz

zaglądałam tu Joassiu codziennie albo co drugi dzień ale nie bardzo miałam się o czym wypowiadać Razz

:*

ooo Very Happy

technikum żeglugi Very Happy

mogłabym tam chodzić Razz

dla tej żeglugi, nie dla technikum, żeby nie było Razz

joa93

Nigdy nie zwróciłam uwagi,że jesteś Paulina, bo tam na dole i tak pisze, kto jest zalogowany, nawet jak się osoba nie wypowiada.Ja się całkowicie uzależniłam o tego forum i jestem tu parę razy dziennie

Lubisz statki i morskie podróże xD Bo ja nieee , ale z tego co wiem takich techników ( dobrze odmieniłam?

) jest w polsce bardzo mało. Oni sobie pływaja po noteci koło nas, a na dłuższych praktykach po bałtyku, do holandii, niemiec czy tam jeszcze dalej płyną.

Nie musisz pisać "żeby nie było" że cię techinkum ciekawi, mnie wszystklo ciekawiło, jak się na szkołę decydowałam. A znajomych mam w liceum, przez techinika, aż po zawodówkę i wiernych przyjaciół w niej ( U fryzjerki przyszłej już mam zaklepane fryzurki, a u mechaników naprawianie auta w zamian za pomoc w gimnazjum ;)Chociaż będę się obawiać czy oni jako mechanicy jeszcze bardziej mi auta nie uszkodzą xD

Mama mojego kolegi z klasy uczy nas biologii i zaraz na sprawdzianach ku niemu są skierowane krzywe spojrzenia, bo dostaje najlepsze stopnie Wink

krzywulec

też mam znajomych w zawodówkach i technikach:)
i mam dokładnieten sam problem z moim przyszłym samochodem Smile

no widisz jaka ja jestem trudna do zauważenia Razz

:*
owszem, jest bardzo mało. chyba dałoby się policzyć na placach jednej, no może dwóch rąk Wink

owszem, bardzo lubię żeglować. co prawda na morzu jeszcze nie byłam (głównie jeziora;)) ale to morze to są moje ambitne plany...

ja się jeszcze nie uzalezniłam Razz

joa93

Trudna do zauważenia xD Może się dobrze kamuflulesz, po prostu co :hamster_explain:

<te>
Powodzenia w ambitnych planach, a ja się i tak poza Noteć nie zapuszczę

Lubię rowery wodne , mimo że gdyustatnio płynęłam z ciocią ,to miałam twarz w glonach <uwierz> i prawie wpadłam to wody, po lekko kierunki nam się pomyliły i my w brzeg w jakieś trzciny i gałęzie drzew.A ja miałam bliskie spotkanie z tą gałęzia Razz

Zobaczysz jeszcze trochę i też wejdziesz w trans tego forum Wink

krzywulec

........
to musiałaś "pięknie" wyglądać.... Razz

ale ja się wcale nie śmieję Razz

:*

zapuść się, warto Smile

naprawde:) tylko że trochę mój kręgosłup na tym cierpi bo jednak dużą część dnia się siedzi (jeśłi mówimy o pływaniu po jeziorach) a i warunki spania niekoniecznie są ekstrakomfortowe... Razz

ale... i tak to uwielbiam Razz

a co do kamuflowania się... to ja naprawdę bardzo bym chciała żeby mi to wychodziło co do pewnych osobników... Sad

monika.

wciąga was

to dobrze

ja tu jestem jak tylko mogę Very Happy

w tym roku muszę wybrać szkołe i nie mam pojęcia na co iść Very Happy

Kasia16121

och mnie to bedzie czekac za rok ale oczywiscie skorzystam, ze moje kolezanki pojda teraz do liceum to skorzystam i troche sie zorientuje Wink

joa93