w-f

monika.

suchajcie potrzebuję waszej rady...jestem juz kilka dni po roku od operacji i mam problem czy ćwiczyć na wf czy nie? wiem, ze wiele osób wróciło do dawnej sprawności rok po zabiegu i bez problemu ćwiczyli, ale ja nie wiem? może przedstawcie mi swoją sytuacje czy ćwiczycie i jak jest? byłabym wdzięczna Smile

mam teraz taką dziwną sytuacje, bo albo zacznę ćwiczyć od środy albo na biegu załatwię zwolnienie na cały semestr, a wtedy to juz po ptokach... Wink

dodam jeszcze, że w miarę czuję sie na siłach, jak biegam to nie odczuwam jakiś specjalnych przemieszczeń prętów, ze skłonami nie mam problemu z plecami, a raczej z nierozciągniętymi mięśniami nóg...lekarze mówili, że przez rok od zabiegu trzeba się wstrzymac z wf-em, ostatnio usłyszałam od lekarza nawet, że przed półtora roku w przypadku tylnego dostępu trzeba się wstrzymać np. z siatkówką, koszem...
jak to było u was i jak sądzicie? prosze, doradzcie Wink

olazasada19

miałam zwolnienie przez cały czas i bardzo dobrze bo nie dałabym rady robić wszystkich ćwiczeń co każą robić w szkole i na studiach.
Moim zdaniem lepiej jest nie ryzykować a po ruszać się można inaczej po zajęciach.

Chyba że masz taką możliwość że będziesz mogła robić to co możesz i kręgosłupowi nie zaszkodzi... ale to zależy wszystko od nauczyciela.... i od Ciebie czy wiesz które ćwiczenia możesz wykonywać i Ci pomogą a które zaszkodzą

monika.

no ja własnie gadałam na ten temat z mamą i stwierdziła, że chyba zgłupiałam, że się zastanawiam nad tym czy ćwiczyc

postanowiłam więc ze przez te pół roku dam sobie jeszcze spokój...
dzieki za odpowiedz;)

olazasada19

moim zdaniem podjęłaś bardzo dobrą decyzje Smile

zamyślona

Ja też w ogóle nie ćwiczyłam na wf-ie. Miałam zwolnienie lekarskie od 1 klasy podstawówki i nie żałuję, ponieważ można ćwiczyć poza szkołą.