Autor |
Wiadomość |
Malwinka
Rozkręca się
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:03, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jeszcze miesiac do mojej opaeracji ale musze zadac to pytanie bo mnie bardzo nurtuje...bede miala operacje z dostepu przedniego i zastanawiam sie jak dbac o blizne juz po...na poczatku bede nosila szwy w domu przez trzy tygdonie...biorac pod uwage miejsce blizny nie wiem czy nosi sie wtedy stanik czy lepiej nie dla dobra blizny?? pozatym podobno po zdjeciu szwow trzeba jeszcze bardziej uwazac niz ze szwami zeby sie to wszytsko nie rozeszlo?? jak dlugo ?? czy trzeba smarowac czyms blizne?? jakies specyficzne mascie z apteki czy co??kurde ten czasy chyba bedzie najgorszy ze wszystkiego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Puenta
Gość
|
Wysłany: Sob 12:29, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że na początku lepiej zrezygnować ze stanika, żeby rana na plecach nie była podrażniona w miejscu zapięcia. Ze 2-3 miesiące trzeba uważać na bliznę, żeby się nie rozeszła. A jak już rana całkiem się zagoi, zejdą wszystkie strupki itp., to można smarować plecy różnymi maściami typu No-Scar czy Cepan
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylvik
Administrator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 874
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Sob 12:54, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
no ja myślę że nawet nie dałabyś rady chodzić w górnej części bielizny zaraz po operacji. no i wiadomo ze przez pierwsze tygodnie to trzeba bardzo uważać na bliznę bo nawet delikatny dotyk sprawia ból.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lewunia
Rozkręca się
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UK
|
Wysłany: Nie 15:45, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
swieta prawda Gosiaczek... kazda z nich ma swoja historie i to jest piekne... mowi o bolu, cierpieniu i odwadze jakiej kazdy z nas musial stawic czola...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dotti666
Rozkręca się
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 12:00, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
blizna...
sto razy wole mieć jedną wielką bliznę niż garba na plecach , nie uważacie?
bliznę to ja będę z dumą pokazywać...
kiedyś ...
bo troche czekania przede mną buuu ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rebellious
Bywalec
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 20:16, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
dotti666 masz rację Ja mam długa ta bliznę i nie przeszkadza mi ona:) Nawet na basenie jak jestem w stroju dwu częściowym to często zapominam o niej:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś100216
Bywalec
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 17:29, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak chodze na basen to nikt nie zwraca uwagi a przyjaciólki i chlopak to rozumieją wiedzą o co chodzi także nie ma problemu ;)kocham ich za to że nie wytykaja mnie palcami
[link widoczny dla zalogowanych]
<a><img></a>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Gość
|
Wysłany: Wto 11:06, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jakby ktoś wytykał drugą osobę tylko dlatego, że ta osoba jest chora, to takie osoby to pustaki, bo nie można odrzucać kogoś tylko przez chorobę. Ale dobrze, że znalazłaś osoby, które nie zwracają uwagi na Twoją chorobę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś100216
Bywalec
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 12:51, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No niewiem czy znalazłam mam tylko przyjaciela na którym moge polegać w tych sprawach bo mnie rozumie sam ma kłopoty z kregosłupem a dokładnie z dyskopatią i moze tylko dlatego ...
A jak chodzimy na basen to jescze nam sie nie przytrafiła sytuacjia w której musielibyśmy sie tłumaczyć z tego co nam sie dziło na plecach i wogle to jest dosyć osobista sprawai nie dzieliłąbym sie nią z osoba z basenu czy z podwórka bo po prostu żal marnować czxasu i humoru na takich ludzi jak oni oczeniją innych wogle nie patrząc na siebie a w niektórych sytuacjiach powinni......
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych] <a><img></a>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Gość
|
Wysłany: Wto 15:26, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio usłyszałam np. od ratownika na basenie, żebym nawet nie próbowała pływać z takimi plecami, bo napewno się utopię i on nie chce mnie za chwile wyciągać z basenu, to żebym nie pływała. Mnie to wkurza, bo przecież to, że jestem krzywa czy po operacji to nie znaczy, że nie umiem pływać czy coś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś100216
Bywalec
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 16:25, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No tak to jakiś kompletny palant vz tego ratownika jeżele nie pozalał ci wejść na basen z powodu blizny powinien sie leczyć jeżeli sadzi ze jak masz skolioze to sie utopisz głupek jakich mało
A pewnie okazało by sie że pływasz lepiej od niego
A moge wiedzieć gdzie byłaś na basenie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Gość
|
Wysłany: Wto 16:37, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nieźle pływam, bo się uczyłam pływać jak byłam w gimnazjum, więc już byłam przyzwyczajona do tego, że jestem sztywna itp. A byłam na basenie na ul. Teatralnej we Wrocławiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś100216
Bywalec
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 17:32, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Aha fajnie masz ja zawsze chchaiłą miśc do szkoły o profilu z płutaniem ale w drugiej klasie miaam poważny problem z kegosłupem bóle i te sprawy a w trzeciej to już wogle odpadłam operacjia zakaz ćwiczenia na wfie do końca roku jak na razie a dalej to sie zobaczy.....Mam nadzieje że wróce jakoś do ćwiczeń..
A tak wogle jest ktoś tutaj z forum który jest po operacji i ćwiczy na wfie ?
Ja bardzo chciałabym wrócić na zajęcia
[link widoczny dla zalogowanych] <a><img></a>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Gość
|
Wysłany: Wto 19:42, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie byłam w klasie pływackiej-douczałam się po lekcjach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś100216
Bywalec
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 20:01, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Aha rozumiem no ja też nie chodziłam do takiej klasy na szkólce pływanie sie nauczyłam pływać i czasami trener wystawiał mnie naawodu może dzięki niemu można tak powiedzieć że moja skolioza sie nie pogłębiała przez to że chodziłam na basen i wogle że zmuszało mnie to do jakiegoś wysiłku i może tylko temu zawdzięczam te tylko ale i aż tyle stopni bo aż 41 w dolnym odcinku...bo z forum dowiedziałąm sie ze pływanie rzadko pomaga a czasami szkodzi
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|